poniedziałek, 10 września 2012

noc, dzień

Bransoletki dwie dzisiaj. Pierwsza z nich, SREBRNE I CZARNE, powstała na życzenie: pokazano mi podobną, z tajemniczych koralików, które dzięki krótkiemu śledztwu zidentyfikowałam potem jako Swarovski Jet Hematite:-). Bardzo piękne kryształy, czarne, ale z opalizującą mocno, naprawdę bajkowo powłoką, której, niestety, nie odda żadne zdjęcie. Kto wie, jak wyglądają te korale, ten rozumie, o co chodzi. Do tego pojedynczy koral ze starego srebra bali, perła w koronie :-). Druga bransoletka, ŚWIATŁA WRZEŚNIA, powstała po to, by rozświetlać, (strój? życie?). Kryształy górskie się do tego doskonale nadają. Można nosić solo albo w komplecie z jakąkolwiek inną.
Wszystkie kryształki mają 6 mm średnicy, srebrny koral: 8 mm, gumka elastyczna Guttermanna.(już nie ma)
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
I w wersji "Noce i dnie" - obie razem:-)
 
Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. Jakie ładne, muszę pomysleć nad czymś podobnym, właściwie to od razu chciałabym kilka, takich jak czarna tylko w różnych odcieniach:) Myślisz Agnieszko, że istnieją jaśniejsze wersje tych czarnych koralików albo też zupełnie inne kolory ale w tym typie? Uściski A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, koraliki są różne bardzo, a czy zależy Ci na powlekanych, czy zupełnie przezroczystych? Są odcienie szarości, na przykład. Albo różne ciekawe niebieskości. Niestety, w sieci nie da się dobrze ocenić, wybiorę się niedługo do butiku Swarovskiego na rozpoznanie, tylko daj znać bliżej, za jakimi się oglądać. Powlekane, przezroczyste, kolor?
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Agnieszko, pomyslę i dam znać, najpierw myślałam, żeby wszystkie były z jednej serii ale teraz to już nie wiem. Pa a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nosząc tę czarną (bo i sobie zrobiłam), dochodzę jednak do wniosku, że to raczej solistka: najlepiej prezentuje się sama, ewentualnie z kryształową, ale samotna wygląda zdecydowanie lepiej, w duchu eleganckiej prostoty, jakoś mi bliskiej ostatnio.

    OdpowiedzUsuń